14 października 2022 / Medexpress

20 lat Dnia Dawcy Szpiku

Równo 20 lat temu ustanowiono Dzień Dawcy Szpiku. Jak mówi prof. Wiesław Jędrzejczak, przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy to jedno z najbardziej człowieczych wyzwań, jakiemu ludzkość jest w stanie sprostać. – Dawca poświęca swój czas i wysiłek, żeby pomóc nieznanemu człowiekowi z Polski lub innego kraju – dodaje profesor.

20 lat Dnia Dawcy Szpiku

Przeszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej lub szpiku kostnego od zdrowego dawcy jest często jedynym ratunkiem dla chorego. Zgodnego dawcę w rodzinie znajduje jedynie ¼ pacjentów, pozostali, czyli aż 75% musi poszukiwać dawcy niespokrewnionego.

Profesjonalizacja poszukiwań

Początkowo rejestr dawców tworzony był w sposób chałupniczy, tzn. transplantolodzy, na ile im starczyło czasu, usiłowali rekrutować dawców. Potem powstały profesjonalne organizacje, które w znacznej mierze przejęły to zadanie. To doprowadziło do sytuacji, że na świecie mamy w tej chwili ponad 40 milionów zarejestrowanych dawców, w tym ponad 2 miliony w Polsce – mówi prof. Wiesław W. Jędrzejczak, prekursor polskiej transplantologii. Taką międzynarodową organizacją non-profit zajmującą się walką z nowotworami krwi i innymi chorobami układu krwiotwórczego jest Fundacja DKMS, która działa od 2008 r. W ciągu ponad 14 lat zarejestrowała w Polsce ponad 1 800 000 potencjalnych dawców. – Początkowo w Fundacji pracowało kilka osób. Celem było przede wszystkim szerzenie idei dawstwa szpiku, tłumaczenie Polakom o co chodzi, że jest to bezpieczne i że ratuje życie ludzkie. W tej chwili jesteśmy w stanie zarejestrować około 200 tysięcy osób. Ale budowanie świadomości to proces, którego nigdy nie można zastopować i powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko – mówi Ewa Magnucka-Bowkiewicz, prezes Fundacji DKMS.

Marcelina Grabowska, kierownik pracowni immunogenetyki UCK WUM podkreśla, że w międzyczasie udoskonaliły się metody diagnostyki. – W latach 80. dopiero tak naprawdę rutynowo zaczęło się typowanie antygenów zgodności tkankowej HLA, które jest ważne w procesie doboru dawcy komórek krwiotwórczych. Kiedy startowaliśmy z diagnostyką HLA poznano 10 alleli. Dziś mamy ich 40 tysięcy specyficzności HLA. Postęp jest więc przeogromny – wskazuje.

Nie tylko poszukiwania dawców

Fundacja DKMS w 2018 r. rozpoczęło realizację Programu Rozwoju Polskiej Transplantologii i Wsparcia Pacjentów, który obejmuje pomoc chorym w obszarach diety oraz rehabilitacji, dofinansowanie zakupu urządzeń medycznych oraz budowy, rozbudowy i remontów oddziałów szpitalnych, współpracę z organizacjami w zakresie edukacji i wsparcia pacjentów i ich bliskich oraz dostarczanie wiedzy o idei dawstwa szpiku. Program jest finansowany ze środków pochodzących z darowizn dokonywanych przez darczyńców Fundacji, środków przekazanych w ramach 1% podatku oraz z przychodów uzyskanych ze świadczonych usług koordynacji procedury pobrania szpiku bądź krwiotwórczych komórek macierzystych.

Dzięki wsparciu Fundacji DKMS w Poznaniu została niedawno otwarta nowa klinika, która oferuje odpowiednie warunki małym pacjentom z chorobami onkologicznymi. Prof. Jacek Wachowiak, kierownik Kliniki Onkologii, Hematologii i Transplantologii Pediatrycznej UM w Poznaniu zwraca uwagę, że oddziały onkologiczne do tej pory funkcjonowały w murach zaprojektowanych w połowie lat 60., kiedy dopiero rodziła się onkologia dziecięca i zupełnie nie przewidywano jej potrzeb.

U nas warunki były bardzo ciężkie. Sale cztero- lub trzyłóżkowe, wąskie przejścia między łóżkami. Tymczasem leczenie onkologiczne jest długotrwałe, co wymaga całodobowego zaplecza dla rodziców. Postanowiliśmy to zmienić. Mieliśmy finansowanie m.in. z Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego, ale brakowało nam wkładu własnego. Wspomniałem o tym prezes Fundacji DKMS Ewie Magnuckiej-Bowkiewicz i uzyskaliśmy to bezcenne wsparcie. 4 października br. odbyło się oficjalne otwarcie nowej kliniki, w której sale są jedno- lub dwuosobowe z całym zapleczem do całodobowego pobytu rodziców. W każdym oddziale jest świetlica dla dzieci. Po raz pierwszy utworzyliśmy też stanowisko neonatologiczne – mówi prof. Wachowiak.

Ze wsparciem Fundacji

Statutowo jesteśmy przede wszystkim ośrodkiem dawców szpiku. Ale zdaliśmy sobie sprawę, że chcielibyśmy towarzyszyć pacjentowi od momentu diagnozy po wyleczenie. Zajęliśmy się też wsparciem psychologicznym chorych i ich rodzin – mówi prezes Ewa Magnucka-Bowkiewicz.

Prof. Marzena Samardakiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego podkreśla, że moment rozpoznania choroby nowotworowej, jak i oczekiwanie na dawcę, przygotowanie do przeszczepienie to niezwykle obciążające emocjonalnie etapy. – Bez dostosowanego, skrojonego na miarę wsparcia psychologicznego efekt terapeutyczny może być gorszy. Wszystkie traumatyczne doświadczenia zabierają siły, powodują kryzys emocjonalny – wskazuje.

Prof. Jędrzejczak zwraca uwagę na problem opieki psychologicznej nad dawcą. – Chyba bardziej nad dawcą rodzinnym niż niespokrewnionym, dlatego że dawca rodzinny jest bardziej narażony na to, że brat czy siostra, którym oddał swoje komórki krwiotwórcze, umrze. Często u tych osób pojawiają się pytania typu, czy to z nimi jest coś nie w porządku skoro chory zmarł – opowiada.

Źródło: Medexpress

Podobne artykuły