Dlaczego warto poinformować dziecko o chorobie onkologicznej rodzica?
Dzieci skutecznie wychwytują komunikaty nacechowane emocjonalnie i monitorują reakcje rodziców, np. nieobecność, niepokój, podsłuchują rozmowy. Zatajenie choroby zwykle nie okazuje się najlepszym rozwiązaniem, wręcz przeciwnie – może stać się powodem do wywołania poczucia winy u dzieci zaistniałą sytuacją.
Co można uzyskać szczerą rozmową?
Budowanie odporności psychicznej dziecka. Poruszenie trudnego tematu z dzieckiem przygotowuje grunt do wzmocnienia w nim poczucia, że poradziło sobie z trudną życiową sytuacją.
Wzmocnienie relacji w oparciu o bezpieczeństwo i zaufanie. Nazwanie i wyjaśnienie okoliczności choroby buduje poczucie bezpieczeństwa w relacji z rodzicem. Nie unikając tematu, opiekun zapobiega snuciu katastroficznych domysłów przez dziecko i samoobwinianiu się przez nie w obliczu wyczuwalnie rosnącego napięcia. Dzięki otwartej rozmowie rodzic buduje autorytet osoby, której można zaufać.
Normalizowanie pokazywania emocji. Rodzic powinien uczyć dziecko, że nie warto tłumić emocji, co należy pokazać również przykładem. Jeśli podczas rozmowy mają pojawić się łzy, nie jest to powodem do obaw, o ile wytłumaczy się dziecku, jakie emocje były przyczyną płaczu.
Jak rozmawiać?
Właściwa forma przekazu powinna być dostosowana do wieku, wrażliwości i aktualnej wiedzy dziecka. Najlepiej, jeśli rozmowa zostanie przeprowadzona przez oboje rodziców, a jeśli jest to niemożliwe, w obecności innego członka rodziny, które dziecko darzy zaufaniem. Przed pierwszą rozmową należy ochłonąć z pierwszego szoku i poukładać swoje emocje związane z diagnozą.
Czego unikać?
- żargonu medycznego,
- zwlekania z przeprowadzeniem rozmowy,
- wchodzenia w zawiłe szczegóły,
- unikania tematu, stosowania półprawd,
- podejmowania kolejnych prób rozmowy „na siłę”,
- szukania u dziecka wsparcia emocjonalnego,
- przypuszczeń i obietnic, kiedy sytuacja jest niepewna, np. „za parę miesięcy będę zdrowa”.
O co zadbać?
- O przestrzeń na wspólne spędzanie czasu z dzieckiem, brak pośpiechu (jeśli rozmawiamy wieczorem, warto zostać z dziećmi, aż zasną).
- O przykłady sytuacji, które zmienią się w życiu dziecka, żeby mogło sobie wyobrazić, z czym konkretnie może wiązać się choroba rodzica, np. zapowiedzieć, że będziemy zmęczeni i kto inny będzie odbierał dziecko ze szkoły.
- O język dostosowany do wieku dziecka.
Na co zwrócić uwagę?
- Na zmiany, które w najbliższym czasie nastąpią, np. utrata włosów.
- Na skutki uboczne leczenia, np. zmęczenie, złość.
Prośba o drobne pomoce w domu w okresie choroby będzie wzmacniać w dziecku poczucie sprawczości (jednak w trudnym okresie będzie potrzebna również wyrozumiałość w wymaganiach wobec dziecka). Nastolatkowi można zaoferować możliwość rozmowy o sytuacji z osobą z zewnątrz (psychologiem).
Gdy brak sił
Zmiany w organizmie spowodowane chorobą, stres, wzrastający strach mogą przyczynić się do powstania blokady, uniemożliwiającej odbycie szczerej rozmowy z dzieckiem. To naturalna reakcja, która nie powinna być utożsamiana z brakiem odwagi czy niedopełnieniem obowiązków rodzicielskich. W takich sytuacjach można zwrócić się o pomoc do:
- Bliskiej osoby, która w obecności rodzica może poinformować dziecko o chorobie i odpowiedzieć na jego pytania;
- Psychoonkologa, który pomoże dobrać właściwą dla wieku dziecka i sytuacji, formę przekazu;
- Lekarza prowadzącego, który wyjaśni niezrozumiałą terminologię.
Nie istnieje uniwersalny schemat komunikatu, który w każdej sytuacji może znaleźć odpowiednie zastosowanie. Każde dziecko jest inne. Inaczej reaguje na zmiany. Inaczej odbiera świat. Inaczej kształtuje się jego wrażliwość. Jedynie autentyczność i szczerość będą podstawą do przeprowadzenia tej jednej z najtrudniejszych rozmów w życiu.
Na podstawie: