3 lipca 2021 / Warsaw Press

Nowoczesna radioterapia a chłoniaki | Prof. Jacek Fijuth

Nowoczesna radioterapia może być wykorzystywana w hematoonkologii jako leczenie uzupełniające lub samodzielnie. Stosuje się ją m.in. przed przeszczepieniem szpiku, ale wyjątkową rolę odgrywa w leczeniu skojarzonym i w terapii chłoniaków, ponieważ nowotwory te są bardzo wrażliwe na napromienianie.

Nowoczesna radioterapia a chłoniaki | Prof. Jacek Fijuth

Prof. dr hab. n. med. Jacek Fijuth, prezes Polskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej


fot. glospacjenta.pl

Na początku mojej kariery zawodowej, w chłoniaku Hodgkina, który wówczas nazywał się ziarnicą złośliwą, radioterapia była dominującym sposobem leczenia we wcześniejszych stadiach zaawansowania choroby. Stosowano jednak wówczas technikę wielkopolową i leczenie, owszem, było skuteczne, ale było również obciążone późną toksycznością, która mogła się ujawniać po wielu latach ze strony serca czy naczyń. Postęp, jaki dokonał się w chemioterapii spowodował, że radioterapia stała się leczeniem uzupełniającym chłoniaków, jednak jej rola nadal pozostaje istotna. Na zmianę strategii leczenia nakłada się bowiem olbrzymi postęp technologiczny w zakresie radiologii i medycyny nuklearnej, a dzięki rozwojowi technik obrazowania możemy obecnie bardzo precyzyjnie określić zasięg choroby i monitorować postępy leczenia.

Bezpieczeństwo pod nadzorem technologii

Celem nadrzędnym pozostaje wyleczenie pacjenta, ale istotna jest również dbałość o uniknięcie wczesnych i późnych powikłań wynikających z napromieniania. Wielokrotne zmniejszenie ryzyka późnych powikłań uzyskuje się przez redukcję objętości napromienianych tkanek. Większe bezpieczeństwo zapewnia pacjentowi również technologia śledzenia ruchomości oddechowej narządów śródpiersia.

Do zmniejszenia objętości tkanek poddawanych działaniu promieniowania – przede wszystkim dotyczy to serca i dużych naczyń – najczęściej wykorzystywane jest napromienianie na wstrzymanym wdechu. Na wdechu serce odsuwa się od ściany klatki piersiowej, a to zmniejsza objętość wrażliwych tkanek, które zostają napromienione. Przed radioterapią pacjent przechodzi szkolenie, w jaki sposób kontrolować we własnym zakresie cykl oddechowy w koordynacji z napromienianiem. Ruchomość oddechowa jest monitorowana – pacjent może to również obserwować na ekranie.

Dodatkowo planowanie trójwymiarowe, które jest w tej chwili standardem w radioterapii, umożliwia bardzo dokładną analizę rozkładu dawki i obszaru, który ma być napromieniony – zarówno w obrębie guza, jak i tkanek sąsiadujących z nim.

Precyzja i personalizacja radioterapii

Przełomem w rozwoju personalizacji leczenia było wprowadzenie badania PET (pozytonowa tomografia emisyjna) do rozpoznania wstępnego i monitorowania skuteczności leczenia (badanie to jest obecnie standardem diagnostycznym). O skuteczności zastosowanego leczenia chemicznego informuje bowiem aktywność metaboliczna zmian chłoniakowych; jednocześnie jest ona wskazówką do tego, kiedy i w jakim wymiarze należy zastosować leczenie wspomagające napromienianiem. Dzięki badaniu PET możemy mniej więcej co dwa kursy leczenia chemicznego monitorować skuteczność terapii.

Podejście do leczenia zmieniło się również w aspekcie techniki napromieniania. Do lamusa odeszły techniki wielkopolowe, które były przełomem w latach 80. XX wieku w leczeniu chłoniaków. Dzisiaj napromienianiu poddaje się znacznie mniejsze obszary ciała i ograniczone jedynie do rejonu, który dzięki diagnostyce PET wskazany został jako aktywny metabolicznie. Nieustająco wskazaniem do napromieniania są zmiany o wyjściowo dużej objętości, zwłaszcza w klatce piersiowej. Postęp, jaki dokonał się w zakresie diagnostyki, umożliwia ograniczenie objętości tkanek poddawanych leczeniu napromienianiem do pierwotnie zajętych węzłów chłonnych – z możliwością ewentualnego podwyższenia dawki po zakończeniu chemioterapii na te grupy węzłów, w których została zachowana aktywność metaboliczna choroby nowotworowej. Uzyskaliśmy także możliwość różnicowania dawki podawanej na obszar zajęty przez chorobę nowotworową. Wszystko to służy personalizacji procesu leczenia i zwiększaniu jego bezpieczeństwa oraz skuteczności.

Artykuł pochodzi z kampanii edukacyjnej „Hematologia – poznaj choroby krwi” przygotowanej przez Warsaw Press, której partnerem medialnym jest hematoonkologia.pl. Całość materiałów znajdą Państwo na stronie warsawpress.com.

Podobne artykuły