Jestem zaszczycona wyróżnieniem – powiedziała Pani Profesor - i chciałabym rzeczywiście zasługiwać na piękne słowa sentencji towarzyszące medalowi: „Za ofiarną służbę ludziom, za najwyższy szacunek dla zdrowia i życia ludzkiego, za sumienne i godne wykonywanie sztuki leczenia, za podtrzymanie honoru i szlachetnych tradycji stanu lekarskiego, za tworzenie nieprzemijających wartości dla dobra Polskiego Towarzystwa Lekarskiego”. Wierzę, że w każdej dziedzinie medycyny, a zwłaszcza w onkologii - a hematologia w dużej mierze jest jej częścią - ważna jest nie tylko wiedza lekarska, ale również zdolność zapewnienia pacjentowi poczucia bezpieczeństwa, wsparcia psychicznego.
Medal Gloria Medicinae nadawany jest przez Polskie Towarzystwo Lekarskie (PTL) za wybitne zasługi dla medycyny. Pierwszy oddział Towarzystwa powstał w Wilnie w 1805 r. Nie rozwiązał tej instytucji ani car Mikołaj, ani car Aleksander – zakusy na jego rozwiązanie (z powodów politycznych) powstały w 1980 r. z powodu odmowy - przegłosowanej na Zjeździe Ogólnym PTL we Wrocławiu, pod przewodnictwem prof. Andrzeja Steciwko - uhonorowania odznaczeniem „Zasłużonemu dla PTL” działacza partyjnego tow. Zdzisława Grudnia – wspomina obecny prezes honorowy PTL – prof. Jerzy Woy-Wojciechowski.
Medal Gloria Medicinae ustanowiono w 1990 r. z inicjatywy prezesa Polskiego Towarzystwa Lekarskiego prof. Jerzego Woy-Wojciechowskiego. Profesor jest obecnie kanclerzem Kapituły Gloria Medicinae przyznającej w głosowaniu tajnym to najwyższe odznaczenie Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Pierwszy raz wręczono Gloria Medicinae po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1991 r. Wśród dotychczas nagrodzonych są m. in. profesorowie: Maria Rybakowa, Józef Bogusz, Zbigniew Religa, Jerzy Sadowski, Kazimierz Roszkowski. Także polscy lekarze „ze świata”: prof. Maria Siemionow z Cleveland Clinic (przeszczep twarzy), prof. Stanisław Raczek z San Diego, Bronisław Orawiec, kardiolog z Chicago, abp Henryk Hoser, który jako lekarz pracował 17 lat w Rwandzie, lecząc po 100 chorych dziennie podczas walk plemiennych Tutsi i Hutu, lekarka z wielkim oddaniem pracująca w Indiach w ośrodku dla trędowatych Jeevodaya Helena Pyz i inni. Wszystkie osoby uhonorowane medalem PTL zasługują na powszechny szacunek i są prawdziwą chlubą medycyny.
Co roku Kapituła Medalu – 40 lekarzy cieszących się największym autorytetem swego środowiska - wyróżnia spośród zgłoszonych kandydatów 10 lekarzy polskich zamieszkałych w kraju i za granicą. Otrzymują oni najwyższe odznaczenie przyznawane lekarzom przez lekarzy. Jest ono symbolem wdzięczności dla tych, których życie, czyny i dzieła wynikają z pragnienia pomocy ludziom i ulżenia ich cierpieniom, dla tych, których osiągnięcia stwarzają lepszy świat dla całej ludzkości. To przesłanie „Za ofiarną służbę ludziom (…)” – zacytowane przed chwilą przez tegoroczną odznaczoną - zapisane jest, po polsku i po łacinie, na dyplomie, towarzyszącym medalowi.
Na medalu znajduje się wizerunek patrona odznaczenia Gloria Medicinae Józefa Strusia, wybitnego lekarza epoki Odrodzenia. Uważał on, że medycyna jest nauką uniwersalną, gdyż opiera się na umyśle i dotyku, a więc na badaniu chorego i wyciąganiu wniosków z tego badania. Struś pracą naukową i przy łóżku chorego zdobył szacunek i powszechne uznanie. Dużo czasu i pracy poświęcił badaniu tętna, a z obserwacji i dedukcji powstał jego traktat o tętnie, wydany po raz pierwszy w 1555 r. - rozprawa napisana na wiele lat przed odkryciem krążenia.
Kandydatury do nagrody lekarzy zgłaszają albo członkowie Kapituły Medalu, albo prezesi jednego z 20 oddziałów Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, a także instytucje naukowe bądź Okręgowe Izby Lekarskie. Co roku (do końca roku kalendarzowego) napływa około 30 zgłoszeń kandydatów, spośród których kapituła, zbierająca się zawsze w marcu, wybiera w tajnym głosowaniu odznaczonych. Zgłoszenie ma formę ankiety, która dotyczy nie tylko dorobku naukowego kandydata, ale też jego działalności społecznej, charytatywnej itp. Ankiety są następnie recenzowane przez jednego z członków kapituły medalu, zwykle jej sekretarza, aktualnie jest nim chirurg prof. Andrzej Matyja z Krakowa. Poprzednio funkcję tę pełnił prof. Tadeusz Tołłoczko, a kanclerzem kapituły był wówczas prof. Wojciech Noszczyk. Prof. Jerzy Woy-Wojciechowski przestał być prezesem po 45 latach pełnienia tej funkcji przez kolejnych 7. kadencji. Obecnie jest prezesem honorowym, a funkcję rzeczywistą prezesa PTL pełni prof. Waldemar Kostewicz. Prof. Woy-Wojciechowski przez 18 lat był kanclerzem elektem - elektem był prof. Noszczyk - nie chciał bowiem zawłaszczać dla siebie tej funkcji, by nie być posądzonym o stronniczość w swoich działaniach. Kanclerzem elektem jest obecnie prof. Marek Krawczyk, sekretarzem elektem prof. Tomasz Trojanowski z Lublina.
Nagrodzona w tym roku prof. Joanna Góra-Tybor pracująca w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii – mówi prof. Woy-Woyciechowski - może nie napisała tylu artykułów co jej koledzy, może są inni lekarze bardziej od niej znani w świecie – ale jest osobą – co podkreślali w swych rekomendacjach i pielęgniarki, i chorzy – mającą wspaniały stosunek do pacjentów. Będę zaszczycony wręczając jej na Zamku Królewskim - wśród pozostałych dziewięciu osób odznaczonych Medalem Gloria Medicinae - najbardziej prestiżowe wyróżnienie dla lekarzy w Polsce.
