- "Projekt Krajowej Sieci Hematologicznej, która powinna zabezpieczyć przynajmniej najważniejsze trudności organizacyjne w ścieżce pacjenta, jest już po konsultacjach publicznych i mam nadzieję, że lada moment wejdzie w życie" - mówi prof. Ewa Lech-Marańda.
- "Pierwszym celem Sieci jest zbudowanie referencyjności ośrodków hematologicznych na trzech poziomach: wysokospecjalistycznym, specjalistycznym i podstawowym" - wyjaśnia.
- "Inne cele to opracowanie standardów diagnostyczno-terapeutycznych, koordynacja i kompleksowość leczenia oraz podniesienie jakości procesu diagnostyczno-terapeutycznego" - dodaje.
Po pierwsze: referencyjność i standardy diagnostyczno-terapeutyczne
"Projekt Krajowej Sieci Hematologicznej, która powinna zabezpieczyć przynajmniej najważniejsze trudności organizacyjne w ścieżce pacjenta, jest już po konsultacjach publicznych" - mówiła prof. Ewa Lech-Marańda, konsultant krajowa w dziedzinie hematologii, dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie podczas sesji "Onkologia - dostępność leczenia w wybranych obszarach terapeutycznych" w ramach XIX Forum Rynku Zdrowia.
Jak wskazywała, projekt ma trzy nadrzędne cele. Pierwszym jest zbudowanie referencyjności ośrodków hematologicznych, przy czym w pilotażu Sieci założono pewne wymagania wobec wszystkich poziomów referencyjnych: wysokospecjalistycznego, specjalistycznego i podstawowego.
"Drugi element to opracowanie standardów diagnostyczno-terapeutycznych w oparciu o ścieżki pacjentów z poszczególnymi nowotworami. Założyliśmy, że w pilotażu przetestujemy ścieżki chorych dla siedmiu rozpoznań nowotworowych, przy czym ścieżki te będą opracowane dla wszystkich poziomów referencyjnych. Każdy ośrodek będzie wiedział, co leży w jego kompetencjach, co poza nie wykracza i gdzie może płynnie przekazać pacjenta do bardziej specjalistycznego leczenia" - wyjaśniała konsultant krajowa.
Koordynacja i kompleksowość opieki
"W tym miejscu wchodzi element koordynacji i kompleksowości leczenia, co stanowi kolejny nadrzędny cel Sieci. Rzecz w tym, aby pacjent nie czekał miesiącami na odpowiednie leczenie, ale aby był na nie we właściwym czasie przekierowany. Istotna tu będzie zarówno koordynacja pionowa - pomiędzy ośrodkami, jak i pozioma - w obrębie danego ośrodka. Pacjent powinien mieć również koordynatora, który poprowadzi go poprzez poszczególne etapy" - zaznaczyła prof. Lech-Marańda.
Doprecyzowała, że jeśli chodzi o kompleksowość leczenia, należy rozumieć ją szeroko. Pacjent hematoonkologiczny to z reguły chory w starszym wieku, z wielochorobowością, wymagający nie tylko opieki hematologa, ale także konsultacji kardiologicznych, pulmonologicznych, itd.
"Wielospecjalistyczna opieka jest istotna także dlatego, że wchodzą nowe leki o innym profilu toksyczności. Leczenie powinno być ponadto uzupełnione o konsultacje psychoonkologa, dietetyka czy rehabilitację, niezbędne do pełnego zaopatrzenia pacjenta" - wymieniała ekspertka.
Jakość. "Musimy wiedzieć, jak faktycznie wygląda opieka hematoonkologiczna w Polsce"
Jak mówiła, kolejny ważny cel Sieci, który pozwoli ocenić jak faktycznie wygląda opieka hematoonkologiczna w naszym kraju, to jakość rozumiana jako jakość procesu diagnostyczno-terapeutycznego.
"Chodzi o terminowość i kompletność diagnostyki w poszczególnych nowotworach, badanie skuteczności terapii mierzone odsetkami odpowiedzi i przeżyciami wolnymi od progresji, i w końcu o jakość dotyczącą koordynacji, tzw. mierniki organizacyjne. Pozwolą nam one ocenić współpracę pomiędzy ośrodkami, przyjrzeć się konsyliom w ośrodkach o niższym poziomie referencyjnym czy terminowości pewnych etapów leczenia" - wskazywała prof. Lech-Marańda.
"Mam nadzieję, że ten projekt w ciągu najbliższych dni wejdzie w życie" - dodała.
Przedruk z: rynekzdrowia.pl