- W polskiej hematoonkologii mamy coraz mniej białych plam w dostępie do nowych terapii, ale za chwilę będą pojawiały się kolejne prośby o refundację - mówi prof. Krzysztof Giannopoulos.
- Wyjaśnia, że jeśli pacjent z chłoniakiem grudkowym nie odpowiada na immunochemioterapię, istnieją dwie możliwości: albo terapia CAR-T, albo przeciwciało dwuswoiste. Żadna z tych opcji nie jest obecnie refundowana.
- Generalnie będziemy w przyszłości odchodzić od immunochemioterapii w kierunku terapii kombinowanych, zawierających więcej elementów immunologicznych. Coraz częściej i coraz wcześniej będzie też stosowana technologia CAR-T - dodaje.
"W polskiej hematoonkologii mamy coraz mniej białych plam w dostępie do nowych terapii, ale za chwilę będą pojawiały się kolejne prośby o refundację. Oznacza to tylko tyle, że wchodzą kolejne opcje terapeutyczne, które mogą poprawić los naszych pacjentów" - mówił podczas konferencji prasowej prof. Krzysztof Giannopoulos, kierownik Zakładu Hematoonkologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Ekspert odniósł się do sytuacji chorych na chłoniaki.
Chłoniak rozlany z dużych komórek B
"Jeśli chodzi o chłoniaka rozlanego z dużych komórek B (DLBCL), od ćwierć wieku nie znaliśmy lepszej metody niż immunochemioterapia, która prowadzi do wyleczenia 60 proc. chorych już po pierwszej linii leczenia. Obecnie okazuje się, że dodanie do niej immunotoksyny - polatuzumabu wedotyny, poprawia wyniki leczenia z 60. do 78. proc." - wskazywał.
Jak wyjaśniał, zmienia się zatem standard leczenia pierwszej linii: mamy w niej dwa elementy immunologiczne i klasyczną chemioterapię, co podnosi skuteczność terapii i zwiększa szansę na wyleczenie. Obecnie polatuzumab wedotyny jest dostępny dla polskich pacjentów, ale z nawrotem choroby.
"Drugą nowością jest terapia CAR-T, dostępna w naszym kraju w ostrej białaczce limfoblastycznej i agresywnych chłoniakach. Być może będziemy ją wkrótce stosować nie po dwóch, ale po jednej linii leczenia. Będzie także wchodziła do leczenia terapia z wykorzystaniem przeciwciał dwuswoistych – to już nie przeciwciało monoklonalne skierowane przeciwko jednej strukturze znajdującej się na komórce chłoniakowej, ale przeciwciało znajdujące cele zarówno na komórkach układu odpornościowego, jak i na chłoniakowych, co ułatwia rozpoznanie komórki chłoniakowej" - mówił prof. Giannopoulos.
Chłoniak z komórek płaszcza
Przypomniał, że w przypadku chłoniaka z komórek płaszcza w tym roku mieliśmy dwie ważne decyzje refundacyjne. Jedna dotyczy ibrutynibu – inhibitora kinazy Brutona, druga – dostępności od 1 września CAR-T dla pacjentów z nawrotem lub dla chorych, którzy nie odpowiedzieli na leczenie inhibitorem BTK. Oznacza to, że możemy bardzo nowocześnie leczyć kolejną grupę chłoniaków.
Chłoniak grudkowy
Jak zauważył ekspert, należy również wspomnieć o chłoniaku grudkowym. Choroba ma przebieg przewlekły, choć zdarzają się przypadki, w których może ona stanowić wyzwanie kliniczne. Standardem leczenia chłoniaka grudkowego jest immunochemioterapia, która dla większości pacjentów stanowi optymalne leczenie. Mamy też dostęp do przeciwciał monoklonalnych pierwszej i drugiej generacji.
"Pojawia się jednak grupa chorych, którzy nie odpowiadają na immunochemioterapię. W przypadku oporności w chłoniaku grudkowym istnieją dwie możliwości: albo technologia CAR-T, gdzie nie ma jeszcze decyzji refundacyjnej, albo przeciwciało dwuswoiste, mosunetuzumab. Lek znalazł się już na liście TOP 10 Hemato, obejmującej priorytety refundacyjne, jak i na liście leków do wstępnej analizy dotyczącej finansowania w ramach Funduszu Medycznego. Mocno czekamy na możliwość jego stosowania u chorych" - mówił prof. Giannopoulos.
"Tym bardziej, że to przeciwciało ma ważną zaletę. Jest to produkt gotowy do podania od razu, w przeciwieństwie do technologii CAR-T, gdzie proces wytwarzania chimerycznie zmienionych limfocytów jest drogi i trwa 3-4 tygodnie, a sytuacja kliniczna nie zawsze pozwala na oczekiwanie" - podkreślał.
Dodał, że druga jego zaleta polega na tym, że po pierwszych dawkach, gdy zostanie już określone bezpieczeństwo stosowania leku u danego pacjenta, może on być podawany ambulatoryjnie. Ma to ogromne znaczenie w sytuacji systemowego przeciążenia hematoonkologii, zarówno pod względem liczby specjalistów, jak i możliwości ośrodków.
Nowe terapie. Co na horyzoncie?
"Przyszłością jest przede wszystkim leczenie celowane i immunoterapia. Jedna ścieżka to coraz częstsze wykorzystywanie technologii CAR-T, która będzie też podawana coraz wcześniej. Są już badania dotyczące jej stosowania od razu w pierwszej linii leczenia. Druga ścieżka to wspomniane już przeciwciała dwuswoiste, gdzie są już trzy rejestracje w szpiczaku plazmocytowym i trzy rejestracje w chłoniakach. Teraz czekamy na pierwsze decyzje refundacyjne" - wymieniał prof. Giannopoulos.
"Generalnie będziemy odchodzić od immunochemioterapii w kierunku terapii kombinowanych, zawierających więcej elementów immunologicznych, np. dwa przeciwciała monoklonalne z immunotoksyną lub te rodzaje immunoterapii łączone z technologią CAR-T albo przeciwciał dwuswoistych. W fazie badań klinicznych są już także przeciwciała trójswoiste. Pole do rozwoju jest ogromne" - ocenił ekspert.
Źródło: rynekzdrowia.pl