- "W Polsce mamy 49 ośrodków hematologicznych, w tym 17 klinik i 32 oddziały, łącznie 1 510 łóżek hematologicznych" – mówi prof. Ewa Lech-Marańda.
- "Autologiczne krwiotwórcze komórki macierzyste przeszczepia się w 19 ośrodkach, a allogeniczne krwiotwórcze komórki macierzyste w 15" – wskazuje.
- "Mamy 593 specjalistów hematologów wykonujących czynnie swój zawód, co daje wskaźnik 1,57 hematologa na 100 tys. osób. Wskaźnik ten powinien wynosić 2,5 na 100 tys." – zaznacza.
- "Zrobiliśmy wielki krok do przodu, jeśli chodzi o refundację nowoczesnych terapii, teraz stoją przed nami poważne wyzwania organizacyjne" – dodaje.
"Jak zainteresować młodych lekarzy specjalizacją z hematologii"
"W Polsce mamy obecnie 49 ośrodków hematologicznych, w tym 17 klinik hematologicznych i 32 oddziały hematologiczne. Wszystkich łóżek stacjonarnych jest łącznie 1 510. Liczba hospitalizowanych pacjentów wynosi ponad 42,3 tys., a liczba hospitalizacji – ponad 174,7 tys." – mówiła podczas konferencji prasowej prof. Ewa Lech -Marańda, konsultant krajowa w dziedzinie hematologii, dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.
Jak wskazywała, w 19 ośrodkach przeszczepiających autologiczne krwiotwórcze komórki macierzyste wykonano w 2022 r., według danych Poltransplantu, 1 101 przeszczepień auto-HSCT, a w 15 ośrodkach przeszczepiających allogeniczne krwiotwórcze komórki macierzyste wykonano w tym samym roku 655 przeszczepień allo-HSCT.
"Według danych na koniec listopada 2023 r. mamy w Polsce 593 specjalistów hematologów wykonujących czynnie swój zawód, co daje wskaźnik 1,57 hematologa na 100 tys. osób. Dążymy do wartości pomiędzy 2 a 3 na 100 tys. Wydaje się, że wskaźnik 2,5 na 100 tys. pozwoliłby nam na osiągnięcie optimum" – oceniła konsultant krajowa.
Jak przypomniała, w 2015 r. udało się zaliczyć hematologię do specjalności deficytowych, co umożliwiło odbywanie szkolenia specjalizacyjnego w ramach rezydentury i zwiększyło zainteresowanie tą specjalizacją.
"Łącznie dysponujemy obecnie 377 miejscami szkoleniowymi z hematologii. Na dzień 1 stycznia 2024 r. zajęte były 283. Dla porównania, w 2019 r. – tylko 155. Widać zatem poprawę, niemniej 94 miejsca szkoleniowe pozostają nadal wolne. Mamy nadzieję, że nowe technologie, które pojawiają się w tej dziedzinie, np. CAR-T, przyciągną do tej specjalizacji kolejnych młodych lekarzy" – zaznaczyła prof. Lech-Marańda.
"Tym oczekiwaniom musimy sprostać"
Ekspertka odniosła się do kwestii oczekiwań pacjentów i lekarzy wobec opieki hematologicznej w Polsce. Jak mówiła, takie pytanie pojawiło się w ankiecie przygotowanej wspólnie z Instytutem Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.
Odpowiedzi można podsumować w trzech punktach. To:
- poprawa do diagnostyki i nowoczesnych metod leczenia,
- rozwiązania organizacyjne zapewniające kompleksową (umożliwiającą konsultacje specjalistów z innych dziedzin) i koordynowaną opiekę hematologiczną opartą o współpracę pomiędzy ośrodkami
- oraz możliwość monitorowania diagnostyki i leczenia hematologicznego w odniesieniu do struktury, procesów i wyników.
W ocenie konsultant krajowej oczekiwania organizacyjne może spełnić Krajowa Sieć Hematologiczna, której pilotaż ruszy niebawem.
Refundacje w hematologii. Ostre białaczki
"Jeśli chodzi o dostępność nowoczesnych terapii, w początkach 2024 r. jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż jeszcze 4-5 lat temu. Przeskoczyliśmy do innej epoki" – zauważyła konsultant krajowa.
Ekspertka podała przykłady kilku nowotworów krwi. Jak mówiła, w ostrej białaczce szpikowej od 2019 do 2023 r. refundacji doczekały się: trójtlenek arsenu, azacytydyna, midostauryna, wenetoklaks z azacytydyną, gemtuzumab ozogamycyny, gilterytynib, vyxeos i azacytydyna doustna.
"W ostrej białaczce limfoblastycznej B-komórkowej poza takimi lekami, jak blinatumomab, ponatynib czy inotuzumab, od 2021 dostępna jest dla dzieci i młodych dorosłych do 25. roku życia przełomowa terapia CAR-T. Obecnie ważną potrzebą refundacyjną jest zwiększenie dostępu do tego leczenia również dla chorych starszych" – podkreśliła.
Szpiczak plazmocytowy
"Bardzo dużo nowych refundacji pojawiło się dla chorych na szpiczaka plazmocytowego. W różnych cząsteczkowskazaniach mamy dostępny daratumumab, karfilzomib, iksazomib, lenalidomid, pomalidomid czy denosumab. Ponadto lenalidomid przeszedł do katalogu chemioterapii i może być stosowany w leczeniu podtrzymującym, na co długo czekaliśmy" – dodała prof. Lech-Marańda.
Dodała, że z kolei w przewlekłej białaczce limfocytowej pojawiły się uzupełnienia nowych cząsteczek, terapii celowanych, przeciwciał monoklonalnych w różnych kombinacjach dla chorych wysokiego ryzyka i dla chorych bez czynników wysokiego ryzyka.
"Przełomową decyzją była ta obowiązująca od stycznia br., tj. rozszerzenie wskazań dla wenetoklaksu z obinutuzumabem i dla zanubrutynibu. Obecnie nie musimy już praktycznie stosować w pierwszej linii cytostatyków – mamy dostęp do nowoczesnego leczenia" – zaznaczyła konsultant krajowa.
Chłoniaki
Dodała, że w chłoniakach agresywnych z komórek B od 2022 r. dostępna jest dla chorych opornych/nawrotowych z DLBCL terapia CAR-T. Także w chłoniaku z komórek płaszcza, gdzie długo istniała „biała plama”, udało się w 2023 r. zapewnić pacjentom nowoczesne leczenie, łącznie z terapią CAR-T. Jest ona dostępna w trzech wskazaniach.
"Nowoczesne leczenie mają również zapewnione chorzy na rzadkie chłoniaki pierwotne skórne T-komórkowe czy na chłoniaki układowe T-komórkowe. W przypadku chłoniaka Hodgkina mieliśmy uzupełnienia wskazań i rozszerzenia cząsteczkowskazań, a w styczniu br. - uzupełnienie pierwszej linii leczenia o przeciwciało monoklonalne" – wymieniała profesor.
"Zmian w refundacji jest w hematologii o wiele więcej, przy czym kierunek jest generalnie taki, aby możliwie najskuteczniejsze terapie stosować już od pierwszej linii leczenia. Teraz czas na rozwiązania systemowe, które umożliwią jak największej liczbie pacjentów efektywne korzystanie z tych możliwości" – zaznaczyła konsultant krajowa.
Źródło: rynekzdrowia.pl