13 października 2023 / Katarzyna Pinkosz | Hematoonkologia.pl

Prof. Helbig: Jesteśmy największym ośrodkiem przeszczepowym w Polsce

„Dobre wyniki transplantacji to nie tylko ilość, ale również jakość. Wyniki naszych transplantacji, prezentowane w licznych publikacjach naukowych, są porównywalne z uzyskiwanymi w najbardziej renomowanych ośrodkach w krajach zachodnich” – mówi prof. dr hab. n. med. Grzegorz Helbig, kierownik Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Prof. Helbig: Jesteśmy największym ośrodkiem przeszczepowym w Polsce

Już od 2017 roku kieruje Pan Kliniką Hematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Oddziałem Hematologii i Transplantacji Szpiku. Jesteście w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o transplantacje szpiku. Co udało się osiągnąć przez ten czas?

Nasza klinika jest głównie ukierunkowana na transplantacje szpiku, aczkolwiek zajmujemy się też leczeniem chorób hematologicznych w pełnym zakresie. Przeszczepienia szpiku rozpoczęły się w klinice, w 1990 roku. Przez 5-6 ostatnich lat istotnie zwiększyła się liczba transplantacji; ośrodek katowicki jest obecnie największym ośrodkiem w Polsce, jeśli chodzi o liczbę przeszczepień szpiku, a być może również w Europie. Od momentu objęcia przeze mnie stanowiska ordynatora Oddziału Hematologii i Transplantacji Szpiku, liczba transplantacji co roku oscyluje wokół 300. W ciągu ostatnich trzech lat odbyło się kolejno 312, 310 i 326 transplantacji; w tym roku również będzie ich około 300.

Do naszego ośrodka są kierowani pacjenci z całej Polski na transplantację szpiku. Wykonujemy coraz więcej transplantacji allogenicznych, czyli od dawców rodzinnych oraz dawców niespokrewnionych. Jesteśmy również wiodącym ośrodkiem, jeśli chodzi o transplantacje haploidentyczne. Obecnie wykonujemy najwięcej transplantacji haploidentycznych w Polsce. Stale zwiększająca się liczba transplantacji jest związana z tym, że po pierwsze mamy duży zespół lekarski (33 lekarzy), a po drugie mamy aż 29 łóżek przeszczepowych. Trzecia rzecz to zaufanie i kierowanie do nas pacjentów z innych ośrodków hematologicznych.

Dobre wyniki transplantacji to nie tylko ilość, ale również jakość. Świadczą o tym liczne publikacje naukowe, oparte o wyniki naszych transplantacji, publikowane w renomowanych czasopismach. Ich wyniki są porównywalne z uzyskiwanymi w najlepszych ośrodkach w krajach zachodnich. Staram się nadal rozwijać transplantacje, natomiast nie sposób nie wspomnieć o moich poprzednikach, którzy rozpoczęli procedury w naszym ośrodku – prof. Jerzy Hołowiecki – a następnie je rozwijali: prof. Sławomira Kyrcz-Krzemień. W ubiegłym roku obchodziliśmy uroczystość wykonania pięciotysięcznej transplantacji. Do dziś wykonaliśmy ich już ok. 5,5 tysiąca.

Jesteście największym ośrodkiem w Polsce i jednym z największych w Europie. Jak udało się taki ośrodek stworzyć?

Gdy prof. Jerzy Hołowiecki wykonał pierwszą transplantację szpiku, nasz ośrodek był jednym z pierwszych w Polsce, które zaczęły wykonywać tego typu procedury. Kolejne osoby, które kierowały Kliniką, dokładały swoją cegiełkę do rozwoju przeszczepień. Możliwości lokalowe istotnie powiększyły się w 2015 roku, kiedy zostały wybudowane dwa nowe odcinki, co pozwoliło na zwiększenie liczby łóżek przeszczepowych do 29. W tym roku otwieramy nowy oddział, który zastąpi oddział przeszczepowy, gdzie wykonano pierwsze zabiegi transplantacji: wymagał on już odnowienia. Teraz został wybudowany nowy, 7-łóżkowy oddział, który czeka tylko na dostarczenie łóżek i wkrótce zostanie otwarty.

Nasz oddział należy do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego; dzięki temu pozyskujemy studentów, przyszłych lekarzy. Jeśli spojrzymy na osoby, które tu pracują, to znacząca grupa była wcześniej w kole naukowym Kliniki Hematologii; po zakończeniu studiów bezpośrednio przyszły do nas do pracy. Pozyskiwanie młodych osób, zainteresowanie na poziomie 3-4 roku studiów hematologią to najlepszy sposób na zachęcenie ich do pracy, ponieważ interesują się tym, lubią to. Nie są to osoby przypadkowe, które przyszły do nas, bo nie miały innych propozycji. Mamy naprawdę mocny zespół lekarski, który składa się zarówno z osób bardzo młodych, jak w wieku 30, 40, 50, 60 lat. Nie mamy „luki” pokoleniowej; jest stały napływ nowych osób, jeśli chodzi o wyższy personel medyczny. Na pewno istnieje pewien problem z personelem pielęgniarskim, na dzisiaj jest on wystarczający, natomiast mogłoby być lepiej. Nie ma natomiast problemu z pracownikami laboratorium; nasze laboratorium wykonuje cały zakres badań potrzebny współczesnej hematoonkologii. Mamy zakupiony nowy sprzęt do sekwencjonowania nowej generacji. W następnych tygodniach rozpocznie się budowa nowego, dużego, bardzo nowoczesnego laboratorium, które będzie w miejscu „starego” oddziału transplantacyjnego.

Jakich zmian mogą spodziewać się pacjenci na nowym oddziale przeszczepowym?

To inny świat; są nowe sale z nowymi łazienkami, pacjenci mają więcej przestrzeni, są nowe technologie w zakresie połączeń internetowych, stanowiska pielęgniarskiego, jest też pokój socjalny dla pielęgniarek. Przy okazji wyremontowaliśmy dyżurkę lekarza dyżurnego. Zarówno pacjentom, jak lekarzom będzie po prostu wygodniej.

Jak długo pacjent czeka w ośrodku na transplantację szpiku?

Jeśli chodzi o autoprzeszczepienia, to nie czeka się w ogóle, są one wykonywane „na bieżąco”. Pacjent przychodzi na konsylium kwalifikacyjne do transplantacji, w ciągu dwóch tygodni lub szybciej wyznaczony jest termin kolekcji komórek, przeszczepienie jest wykonywane w ciągu następnych 4-5 tygodni. Jeśli chodzi o przeszczepienia allogeniczne, to rodzinne są wykonywane również na bieżąco: jeżeli pacjent jest przygotowany pod względem hematologicznym, to przeszczepienia są możliwe do wykonania w ciągu miesiąca. Oczywiście, potrzebujemy czasu na zbadanie dawcy, wykonanie badań, co zwykle zajmuje ok. 4-5 tygodni. Przeszczepienia od dawców niespokrewnionych są częściowo niezależne od nas, ponieważ musimy w rejestrach szukać dawców, zdarza się, że potencjalny dawca odmawia przeszczepienia lub nie kwalifikuje się z przyczyn zdrowotnych. Przeszczepienia haploidentyczne (gdzie nie ma w pełni zgodności dawców) wykonujemy w ciągu 4-5 tygodni. Tak więc można powiedzieć, że przeszczepianie to odbywa się na bieżąco.

Oddział słynie nie tylko z transplantacji szpiku, ale również z leczenia CAR-T. Jak wielu pacjentów otrzymało już taką terapię?

Nasz ośrodek posiada akredytację w zakresie wszystkich leków dopuszczonych do terapii CAR-T. Mam na myśli zarówno preparat Yescarta (stosowany w chłoniakach rozlanych B i chłoniaku śródpiersia), Tecartus (wskazany w leczeniu nawrotowego i opornego na leczenie chłoniaka z komórek płaszcza u dorosłych pacjentów, jak Kymriach (stosowany u pacjentów z ostrą białaczką limfoblastyczną u chorych do 25. roku życia oraz z nawrotowymi chłoniakami z dużych komórek B). Akredytacje trwały wiele miesięcy, nie była to prosta sprawa, a uzyskanie akredytacji potwierdza, że nasz ośrodek spełnia wszystkie wymogi – często ustawione wyżej niż w przypadku akredytacji Ministerstwa Zdrowia; kontrolowane były wszystkie aspekty funkcjonowania naszego oddziału. Przeprowadziliśmy dotychczas 6 terapii CAR-T w zakresie preparatu Kymriach, mamy już na miejscu preparat Yescarta dla pierwszego pacjenta, kolejny pacjent już uzyskał zgodę komisji na leczenie tym preparatem. Tak więc pod tym względem także się rozwijamy. Priorytetem pozostają dla nas transplantacje, jednak dla naszych pacjentów są dostępne wszystkie programy lekowe, które są realizowane w Polsce, a także terapia CAR-T.

Na stronie internetowej kliniki prezentujecie też swoje publikacje naukowe, w tym m.in. wyniki transplantacji.

Tak, na naszej stronie są informacje dla studentów i dla pacjentów, a także najbardziej wartościowe publikacje. Prezentujemy również naszą współpracę międzynarodową; przyjechali do nas lekarze z Samarkandy w Uzbekistanie, aby zobaczyć, jak wygląda organizacja transplantacji, gdyż mają zamiar otworzyć oddział transplantacyjny. Zostałem nawet Profesorem Wizytującym na tamtejszym Uniwersytecie, miałem tam cztery wykłady dla studentów z zakresu hematologii i transplantologii. Wiemy, że Uzbekistan to kraj niezamożny, mają jednak duże chęci, by rozwijać medycynę; wykłady on-line gromadzą od 50 do 100 osób: studentów i lekarzy.

W najbliższym czasie mamy też potwierdzoną wizytę lekarzy ze Lwowa, którzy chcą tam otworzyć oddział transplantacji. Współpracujemy również z Oddziałem Hematologii w Jerozolimie w zakresie terapii CAR-T. Ponadto współdziałamy też z kilkoma ośrodkami w Polsce, realizujemy wiele badań w ramach Polskiej Grupy ds. Leczenia Białaczek u Dorosłych (PALG) i Polskiej Grupy Leczenia Chłoniaków. Staramy się nawiązywać współpracę z różnymi ośrodkami i mamy bardzo dobrą współpracę z lokalnymi ośrodkami hematologicznymi, które nie mają terapii CAR-T ani transplantologii; to np. ośrodek chorzowski prof. Grosickiego i ośrodek z Bielska-Białej dr. Wojnowskiego. Organizujemy wiele spotkań naukowych.

To, że prezentujecie wyniki na stronie internetowej, jest ważne też dla pacjentów, ponieważ czują się bezpiecznie, przychodząc do tak dobrego ośrodka.

Od początku, gdy objąłem stanowisko, staram się prezentować wyniki i pokazać, jak faktycznie one wyglądają. Robię to również na różnych konferencjach i kongresach. Staramy się pokazywać własne dane, a nie dane z literatury czy z ośrodków amerykańskich. Uważam, że to jest bardzo ważne, że prezentujemy nasze wyniki, celem porównania, czy są lepsze, gorsze czy takie same jak w innych ośrodkach na świecie. Pokazujemy wyniki dotyczące różnej tematyki, najczęściej jednak dotyczą one transplantacji. Nie mamy się czego wstydzić, gdyż nasze wyniki są naprawdę bardzo porównywalne do tych osiąganych w najlepszych ośrodkach zachodnich. Wielu osobom wydaje się, że w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy w Stanach Zjednoczonych jest o wiele lepiej, tymczasem tam poziom jest bardzo porównywalny do naszego. Nie widzę powodu, aby pacjent z Polski wyjeżdżał do innego kraju na transplantację czy na terapię CAR-T. Coraz więcej doświadczeń zyskujemy także z tą innowacyjną terapią; już za kilka miesięcy wszystkie polskie ośrodki akredytowane do terapii CAR-T nabędą wystarczająco dużo umiejętności i wprawy, aby zastosować to leczenie u najtrudniejszych pacjentów i radzić sobie ze specyficznymi działaniami niepożądanymi.

Rozmawiała: Katarzyna Pinkosz

Kalkulator Hematologa
Aplikacja Kalkulator Hematologa

Kalkulator hematologa jest dostępny również jako aplikacja mobilna dla smartfonów pracujących pod kontrolą systemów Android albo iOS.

pobierz z Google Play Pobierz przez App Store

Podobne artykuły