Projekt dotyczący zaawansowanych badań nad chloniakiem Hodgkina realizowany będzie przez prof. Krzysztofa Warzochę i prof. Przemysława Juszczyńskiego we współpracy z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym (prof. Jan M. Zaucha), University of Nebraska Medical Center w USA (prof. M. Green) oraz A. Lacassagne Cancer Center we Francji (prof. A. Gallamini).
Projekt jest rozbudowany i najłatwiej o nim mówić w dwóch aspektach - mówi prof. Przemysław Juszczyński z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii. Pierwszy aspekt dotyczy funkcji makrofagów, komórek obecnych w mikrośrodowisku tego nowotworu. Unikalność nowotworu polega na tym, że komórki nowotworowe stanowią tylko kilka procent jego masy, natomiast cała reszta jest naciekiem komórek odczynowych, które nie mają charakteru nowotworowego. Wcześniejsze badania wykazały, że niektóre komórki tego nacieku bardzo silnie i wyraźnie korelują z rokowaniem u chorych. Takimi komórkami są właśnie makrofagi. W innych nowotworach mechanizmy interakcji makrofagów z komórkami nowotworowymi są dosyć dobrze wyjaśnione. Wiadomo, że makrofagi w środowisku nowotworowym sprzyjają powstawaniu przerzutów i chronią komórki nowotworowe. Nie wiemy dokładnie jak wyglądają te interakcje w chłoniaku Hodgkina, wiadomo jednak, że im więcej makrofagów tym gorzej dla chorego. Zakładamy ich niekorzystny wpływ i pragniemy dowiedzieć się jakie konkretnie mechanizmy tam występują. Zrozumienie tych interakcji być może pozwoli w przyszłości na wpływanie na tę komunikację i jej przerywanie w pewnych zakresach. Oczywistym celem jest ograniczenie wpływu makrofagów, by poprawić rokowania u pacjentów. Ten wymiar projektu dotyczy konkretnych subpopulacji komórek, obecnych w masie nowotworu - podsumowuje prof. Juszczyński.
Drugi aspekt badań dotyczy mechanizmów genetycznych, które dotyczą komórek Reed-Sternberga, odpowiadających za to, że niektórzy chorzy nawracają częściej niż inni. Zależy nam na porównaniu struktury w aspekcie genemowym komórek Reed-Sternberga izolowanych z masy nowotworu i sprawdzeniu różnic u pacjentów nawracających i nie nawracających po pierwszej linii leczenia. Istnieje grupa chorych, która nawraca pomimo bardzo dobrego rokowania. Badaniem, które bardzo precyzyjnie określa rokowanie chorych jest obrazowe badanie PET, wykonywane po drugim cyklu chemioterapii. Badani, którzy się negatywizują w PET rokują korzystnie, pacjenci dodatni rokują źle.
We wcześniejszych badaniach zaobserwowaliśmy razem z prof. Zauchą i prof. Gellaminim istnienie grupy chorych, którzy po drugim badaniu PET są PETujemni i mimo to mają gorsze rokowanie i nawracają. Będziemy oceniać tę populację chorych. Będzie to mała grupa chorych, ale mamy szansę poznać ważne mechanizmy lekooporności i wymknięcia się spod nadzoru immunologicznego. Innowacyjnością projektu jest dotykanie problemów istotnych z punktu widzenia klinicznego i biologicznego tej choroby, które nie były wcześniej poznane - opowiada prof. Juszczyński.
Projekt będzie łączył badania stricte naukowe z badaniami klinicznymi. Będziemy posługiwać się materiałem klinicznym biopsyjnym, pobranym od chorych, który za pomocą zaawansowanych technik molekularnych i biologicznych będziemy analizować pod kątem omawianych wcześniej mechanizmów. Część biologiczna ruszy bezzwłocznie, druga część oparta będzie o już zarchiwizowany materiał. Dodatkowy kliniczny materiał badawczy będziemy rekrutować przy współpracy grupy PLRG.
Pomysłodawcami projektu grantowego był prof. J.M. Zaucha i badacze z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii. Naukowcy pod kierunkiem prof. J.M. Zauchy zajmą się ewaluacją odpowiedzi na leczenie w badaniu PET oraz pozyskaniem materiału badawczego. Instytut Hematologii i Transfuzjologii będzie odpowiedzialny za prowadzenie badań molekularnych i biologicznych. Prof. A. Gallamini jest ekspertem w zakresie badań PET. Za badania z zaburzeń genomowych w komórkach Reed-Sternberga będzie odpowiedzialny zespół pod kierunkiem prof. M. Greena. Projekt badawczy zaplanowano na trzy lata.
