Chłoniak z dużych komórek B (DLBCL) to najczęstszy (ok. 25-30 proc.) typ spośród chłoniaków. Jest agresywnym i gwałtownie postępującym nowotworem o dużym stopniu złośliwości. Ponad 50 proc. chorych, u których zdiagnozowano chorobę, przekroczyło 65 rok życia. Celem leczenia jest trwałe wyleczenie, co udaje się u blisko 70 proc. chorych. U pozostałych 30 proc. pacjentów choroba jest oporna albo następuje jej nawrót. W tej grupie nadal standardem jest przeszczep autologicznych komórek macierzystych. Niestety większość chorych nie kwalifikuje się do przeszczepu z powodu wieku, chorób towarzyszących lub oporności chłoniaka na leczenie. Ratunkiem jest terapia polatuzumabem wedotyny.
Podczas XVI Forum Organizacji Pacjentów Maciej Miłkowski przypomniał, że hematoonkologia była jednym z priorytetów przez ostatnie dwa lata. Przyznał, że dziedzina była mocno zaniedbana, stąd tak duże zmiany, jak chociażby ubiegłoroczny program lekowy w zakresie pierwszej terapii genowej CAR-T dla dzieci.
Odpowiadając na pytanie Katarzyny Lisowskiej (Hematoonkologiczni) dot. pacjentów z chłoniakiem z dużych komórek B (DLBCL), M. Miłkowski powiedział, że polatuzumab wedotyny już w I połowie zeszłego roku został pozytywnie zaopiniowany przez prezesa AOTMiT i że niedługo zakończy się postępowanie refundacyjne.
Jeszcze 2-3 lata temu medycyna nie miała wiele do zaoferowania chorym z opornym i nawrotowym chłoniakiem z komórek B. Dla pacjentów to wspaniała wiadomość, że Ministerstwo Zdrowia dostrzega potrzeby tej grupy chorych.
Strategia na 2022 r.
Strategia Departamentu Polityki Lekowej jest taka, że jeśli zmieniamy program, to zmieniamy go kompleksowo i negocjujemy ze wszystkimi terapiami w danym wskazaniu, tak żeby program zmieniać raz do roku – zapowiedział Maciej Miłkowski. Dodał, że w hamatoonkologii w 2022 r. nastąpią istotne zmiany, które zaplanowane są na kolejne miesiące. Po marcowej liście refundacyjnej, w planach jest dobra decyzja dla pacjentów z chłoniakiem z dużych komórek B.
Źródło: MedExpress