Zdobycie grantu ABM umożliwia uruchomienie produkcji akademickich CAR-T na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu i zastosowanie ich u chorych z agresywnymi chłoniakami i ostrą białaczką limfoblastyczną — wyjaśnia prof. Tomasz Wróbel, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku UMW. — Ponadto planujemy stworzenie platformy technologicznej, która pozwoli na wytwarzanie CAR-T
w innych wskazaniach hematologicznych i onkologicznych. Polscy pacjenci mają obecnie bardzo ograniczony dostęp do tej innowacyjnej terapii z racji braku refundacji bardzo wysokich kosztów CAR-T produkowanych przez firmy farmaceutyczne. Badania kliniczne takie jak nasze umożliwiają chorym dostęp tego rodzaju leczenia – dodaje prof. Tomasz Wróbel. Projekt w Klinice Hematologii będzie prowadzić prof. Anna Czyż.
Biorąc po uwagę innowacyjność tego projektu - mamy do czynienia z „żywym lekiem", czyli zmodyfikowanymi genetycznie limfocytami pacjenta - konieczne jest uzyskanie wielu pozwoleń i akredytacji oraz przygotowanie zaplecza laboratoryjnego. — Okres pandemii nie ułatwia procedur administracyjnych dlatego spodziewamy się, że pierwszych pacjentów do tego badania będziemy rekrutować w ciągu roku — wyjaśnia prof. Wróbel.
Warto podkreślić, że Klinika Hematologii dysponuje odpowiednim sprzętem laboratoryjnym do produkcji CAR-T dzięki hojnej darowiźnie rodziny jednego z naszych pacjentów. Żona chorego przekazała nam kwotę niemal 1,5 mln złotych zebraną na leczenie męża, który, niestety, nie mógł skorzystać z tej terapii — dodaje prof. Wróbel. — Terapia CAR-T jest przede wszystkim nadzieją dla pacjentów onkologicznych chorych na przewlekłe, agresywne nowotwory. Do tej pory terapia CAR-T była terapią komercyjną, kosztowną, teraz będziemy wytwarzać CAR-T akademickie, co znacząco obniży jej koszty.
Większość pacjentów chorych na ostrą białaczkę limfoblastyczną dobrze odpowiada na leczenie konwencjonalne, jednak u części z nich, wykazujących cechy złego rokowania, wznowy następują szybko – mówi prof. Bernarda Kazanowska, zastępczyni kierownika Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu. — Dla około 15 - 20 dzieci rocznie nie ma w tym momencie żadnych rozwiązań terapeutycznych, które dawałyby szansę na wyleczenie. Metoda CAR-T jest dla nich bez wątpienia nadzieją.
Obecnie najważniejsze cele to przygotowanie i akredytacja Zakładu Inżynierii Genetycznej, zarejestrowanie badania klinicznego, przeszkolenie personelu w obsłudze urządzeń laboratoryjnych przeznaczonych do produkcji CAR-T. Kolejny etap to rozpoczęcie badania,
w którym planujemy zastosować CAR-T u 30 pacjentów — mówi prof. Wróbel. — Większość pacjentów będzie pochodzić z Kliniki Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku, natomiast część z Kliniki „Przylądek Nadziei”.
Planujemy zaoferować najnowocześniejszą technologię dzieciom z grupy bardzo wysokiego ryzyka przy pierwszej wznowie, a więc tym, dla których preparat komercyjny nie jest dostępny ze względu na brak rejestracji – mówi prof. Krzysztof Kałwak, zastępca Kierownika Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii
i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu.
Mimo braku finasowania terapii w Polsce w Klinice „Przylądek Nadziei” szóstce dzieci podano już CAR-T dzięki wsparciu darczyńców.
Pierwszy pacjent - 11 letni chłopiec - otrzymał terapię w marcu 2020 r. – mówi prof. Krzysztof Kałwak. — Wcześniej przez 7 lat miał aktywną chorobę, kilka wznów, trzy transplantacje komórek krwiotwórczych. Obecnie choroba resztkowa jest ujemna, a we krwi obwodowej utrzymują się aktywne komórki CAR-T. Chłopczyk nie musi przebywać w szpitalu. Niemożliwe stało się możliwym – dodaje.
Jak działa terapia CAR-T?
Jak w praktyce działa mechanizm terapii CAR-T? W specjalistycznym procesie filtrowania krwi (leukaferezy) izolowane są z niej leukocyty, w tym limfocyty T. Następnie są one zamrażane i przekazywane do laboratorium w celu modyfikacji. Przy pomocy wektora wirusowego limfocyty T zostają genetycznie zaprogramowane tak, aby rozpoznawały komórki nowotworu. Następnie nowo utworzone komórki CAR-T ulegają namnażaniu i trafiają z powrotem do krwi pacjenta. Tak zaprogramowane komórki CAR-T są w stanie rozpoznać komórki nowotworowe, przyłączyć się do nich i aktywnie je zniszczyć.
W 2019 r. Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei” Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu (USK) przeszła proces certyfikacji, potwierdzający gotowość do leczenia terapią genową CAR-T pacjentów pediatrycznych zmagających się z oporną lub nawrotową ostrą białaczką limfoblastyczną (ALL). „Przylądek Nadziei” USK jest pierwszą i jedyną kliniką w Polsce certyfikowaną do stosowania terapii CAR-T u dzieci i młodych dorosłych z ostrą białaczką limfoblastyczną.
Komórki CAR-T zostały po raz pierwszy zastosowane u 11-letniego chłopca, zmagającego się z białaczką od siedmiu lat. Przez ten okres otrzymał on wszelkie możliwe formy terapii, w tym dwie allogeniczne transplantacje komórek krwiotwórczych od dwóch różnych dawców.
Źródło: Materiały prasowe