
Jak powiedział prof. Wiesław Jędrzejczak, najważniejszą kwestią jest sprawa dostępności świadczeń. - Obecnie mamy jednak w miarę dobrze poukładaną sytuację, jeśli chodzi o dostęp do świadczeń podstawowych. Warto też przypomnieć, że białaczka leczona jest w Polsce na tym samym poziomie co np. w Wielkiej Brytanii. Wszystkie pozostałe nowotwory mają gorsze wyniki - zauważył specjalista.
Dodał, że w ub.r. w Polsce wykonano 1,5 tys. przeszczepień szpiku. - Niedawno byłem w Indiach, gdzie z dumą opowiadano, że także wykonano tam 1,5 tys. przeszczepień. Rzecz w tym, że w Indiach mieszka 1,2 mld osób, a w Polsce 38 mln. To porównanie właściwie ustawia perspektywę. Moim zdaniem Polska jest obecnie w tym zakresie w dolnej strefie "górnych stanów" europejskich, nie wspominając już o tym, że jeśli chodzi o dawców szpiku jesteśmy wręcz mocarstwem - zaznaczył prof. Jędrzejczak.
Ekspert wskazał, że polskim problemem są nisze, które - choć nie przekładają się na ogólną sytuację hematoonkologii - to jednak prowadzą do indywidualnych ludzkich dramatów.
- Nie mówimy tu o dużych grupach pacjentów, zatem zapewnienie leczenia nie miałoby istotnego wpływu na budżet. Ponadto uważam, że lekarz w każdej sytuacji powinien mieć ofertę dla chorego, którego leczy, a pacjent konfrontujący się np. z nawrotowym chłoniakiem nieziarniczym czy nawrotowym chłoniakiem Hodgkina ma takie samo prawo do leczenia jak każdy innych chory. Terapia dobrym słowem nie wystarczy - dodał.
Profesor podkreślił, że w Polsce mamy strategię leczenia zgodną z najnowocześniejszymi standardami, ale brakuje dostępu do wszystkich narzędzi.
- W bliskiej perspektywie musimy liczyć się ze wzrostem liczby chorych na nowotwory krwi, bo chorują głównie osoby starsze, a tych będzie przybywać. Już obserwujemy to zjawisko, bo mimo coraz większej liczby kupionych świadczeń kolejki nadal rosną - wskazywał p.o. prezesa NFZ Andrzej Jacyna.
Zauważył, że liczba chętnych do świadczeń rośnie szybciej, niż wzrost nakładów na ochronę zdrowia i wzrost możliwości kupowania świadczeń. - Dotyczy to również hematoonkologii - podkreślił Jacyna.
W jego ocenie zmianę na lepsze przyniesie opieka koordynowana, w tym także międzyresortowo, we współpracy takich instytucji jak NFZ, KRUS i ZUS, które obecnie działają odrębnie niewiele wiedząc o swoich poczynaniach. Tymczasem ich współdziałanie może oznaczać wiele korzyści i nowe możliwości dla pacjenta.
Materiał pochodzi z serwisu www.rynekzdrowia.pl